Co można robić w domu, kiedy za oknem pada deszcz, a termometr nie pokazuje więcej niż 12 stopni? Oczywiście gotować! ;-) Wczorajszy, bardzo pochmurny i zimny dzień zainspirował mnie do zrobienia risotto. Miałam w planach zrobić je już dawno, ale zawsze jakieś inne przepisy wydawały mi się ciekawsze i o wiele smaczniejsze. Nigdy też nie byłam wielką fanką ryżu, o wiele bardziej upodobałam sobie makaron. Jest szybszy w przygotowaniu i można go łączyć z większą ilością składników. Ale kiedy wczoraj przygotowałam to risotto, zminiłam zdanie. Wyszło wyśmienite! Co prawda jest to czasochłonne danie, ale uwierzcie mi na słowo, że warto.
udanego czwartku kochani!
SKŁADNIKI:
(na 2 porcje)
125g ryżu do risotto
250g pieczarek
pojedyńcza pierś z kurczaka
1 cebula
50ml białego, wytrawnego wina
1/2l bulionu warzywnego
1 ząbek czosnku
4 łyżki masła
oliwa z oliwek
sól i pieprz
PRZYGOTOWANIE:
Filet z kurczaka myjemy, kroimy w kostkę i podsmażamy na oliwie z oliwek. Przyprawiamy wedle uznania.
Na osobnej patelni rozgrzewamy oliwę z dwoma łyżkami masła. Cebulę i czosnek kroimy w kostkę i wrzucamy na patelnię.
Pieczarki myjemy, obieramy i kroimy w plasterki. Kiedy cebula zmięknie dodaję pieczarki, mieszam od czasu do czasu, aż pieczarki się przesmażą. Do pieczarek i cebuli dodaję surowy ryż, czekam około minuty i zalewam białym winem. Mieszamy i czekamy aż ryż wchłonie wino (około 2/3 minuty). Następnie do całości dolewamy chochelkę bulionu, co chwilę mieszając. Kiedy ryż wchłonie bulion wlewam kolejną chochlę, mieszam i tak postępuję z całym bulionem. Będzie to trwało około 25 minut. Po tym czasie dodaję do risotto dwie łyżki masła, przyprawiam solą i pieprzem, dodaję kurczaka, posypuję natką pietruszki i odstawiam na około 5 minut pod przykryciem.