Bardzo, bardzo czekoladowe, pachnące wanilią, wilgotne w środku, chrupiące na zewnątrz z kawałkami orzechów i czekolady- czego chcieć więcej od ciasteczek? ;-)
SKŁADNIKI:
2 tabliczki gorzkiej czekolady
pół szklanki mąki pszennej
pół szklanki cukru
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
5 kropel olejku waniliowego
2 jajka
szczypta soli
1 łyżka masła
opcjonalnie: garść orzechów (ja dałam ziemne)
PRZYGOTOWANIE:
W jednej misce łączymy suche składniki- mąkę, proszek do pieczenia, sól i cukier z prawdziwą wanilią. W drugiej misce mieszamy jajka z cukrem i olejkiem waniliowym. Do składników mokrych dodajemy składniki suche i miksujemy do momentu aż powstanie jednolita, gładka masa. W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę z masłem i przelewamy ją do wcześniej przygotowanej masy. (Nie rozpuściłam całych dwóch tabliczek. Zostawiłam 3 kostki żeby je potem posiekać i posypać na końcu ciastka)
Blachę wykładamy papierem do pieczenia i za pomocą łyżki formujemy ciastka. Należy to robić od razu, bo kiedy czekolada stężeje będzie to już niemożliwe. Ciastka posypujemy posiekaną czekoladą i orzechami.
Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170stopni i pieczemy przez około 13/15 minut.
Przechowujemy w szczelnym pojemniku.
Przepysznie wyglądają! uwielbiam czekoladowe ciacha :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńDla odmiany rewelacyjne zdjęcia, i również dla odmiany robię się głodna!
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco, czy myślisz, że mogłabym je upiec na termoobiegu? Mam problem z grzałkami i tylko używając termoobiegu panuje nad piecem.
OdpowiedzUsuńKsenia
Te ciastka uciekłam właśnie używając termoobiegu ;)
UsuńMonika zauważyłem, że w składnikach nie podałaś proszku do pieczenia. Napisz mi proszę ile mam go dodać, żeby te ciacha ładnie wyrosły :)
OdpowiedzUsuń