Crumble, czyli owoce pod kruszonką. Osobiście lubię tylko brzoskwinie i jabłka w takiej formie, ale można też spróbować z gruszkami, nektarynkami, śliwkami czy owocami leśnymi. Crumble można lubić z wielu powodów - za smak, prostote składników, formę. Ja lubię je za moment przygotowania - zapach w domu i formowanie kruszonki palcami. Mam w zwyczaju zajadać się nim zaraz po upieczeniu, kiedy jest jeszcze ciepłe i uwierzcie, że nie przeszkadza mi wtedy nawet fakt, że forma jeszcze nie wystygła i parzy mnie w palce.
SKŁADNIKI na 3 porcje:
3 jabłka
3 brzoskwinie
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki miodu
kruszonka:
50g mąki pszennej pełnoziarnistej
garść płatków owsianych
2 łyżki masła
60g cukru
3 łyżki jogurtu naturalngo.
Owoce myjemy i kroimy w kostkę. Podsmażamy na patelni do momentu aż wypuszczą soki. Następnie dodajemy miód i cynamon i chwilkę jeszcze smażymy. Przygotowane owoce rzekładamy do kokilek.
Masło kroimy w kostkę, dodajemy do niego mąkę, płatki, cukier i wszystko zagniatamy palcami formując kruszonkę. Gotową kruszonką przykrywamy owoce.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 25 minut.
Crumble dobrze smakuje podane z jogurtem lub lodami waniliowymi.
dobrze, ze wrocilas do bloga ;)
OdpowiedzUsuńTeraz wiem, ze nie warto go opuszczac ;-)
UsuńNajlepiej!(:
OdpowiedzUsuńm
Takie prosto z piekarnika jest najlepsze :)
OdpowiedzUsuń